Mimo istnienia wyższych szkół plastycznych i całkiem niezłego poziomu nauczania w nich wzornictwa przemysłowego, okres PRL-u zapisał się w pamięci wszystkich, którym dane było w nim żyć jako kompletnie jałowy pod względem stylistycznym. Mieszkania w wielkopłytowych blokach budowane były według kilku schematów, więc w rezultacie wszystkie wyglądały podobnie, co ówczesna propaganda głosiła jako wielkie osiągnięcie socjalistycznej gospodarki. Jeśli chodzi o wzornictwo meblarskie, to nawet jeśli takie istniało, to jego rezultaty nie były dostępne dla przeciętnego obywatela. Produkowano seryjnie jednakowe niemal zestawy meblowe, opierające się na zasadzie całkowitej zabudowy jednej ze ścian pokoju. Rozwiązania były niemal identyczne, kolorystyka najwyżej w dwóch, trzech wariantach, tak że blokowe pokoje dzienne wyglądały niemal identycznie. dochodziły do tego dywany, których wybór w handlu ograniczał się do kilku wzorów. Nie było niczym dziwnym, gdy lokator bloku, pomyliwszy pietra i znalazłszy się w mieszkaniu sąsiada, pierwszej chwili nie zauważał swojej pomyłki. Mimo dramatycznie małego zróżnicowania zestawów meblowych, owych segmentów czy też meblościanek, były one jednak przedmiotem pożądania, gdyż zwyczajny zakup mebli w sklepie był po prostu niemożliwy. W sklepie meblowym można było oglądać zestaw ekspozycyjny i ewentualnie zapisać się do kolejki po jego zakup.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply